uznałam, że opiszę w jednym poście całe nasze dzisiejsze działania - a powiem Wam, że się działo, oj się u nas działo!
zatem podeszliśmy do tematu początkowo matematycznie, potem biologicznie, kulinarnie, technicznie, a na końcu plastycznie - zobaczcie sami, zapraszamy!
tak się składa, że mamy w domu jajo emu - zatem trzeba je wykorzystać do doświadczenia koniecznie!
zabraliśmy się najpierw za ważenie, ile waży takie jajo emu...? jak to sprawdzić?
dziecku waga mierząca w gramach, to jednak niewiele mówi, bo pojęcie liczby jako symbolu jest abstraktem - warto skorzystać z wagi szalkowej - ale zamiast odważników użyć czegoś bardziej "przyziemnego"...
 |
wieszak z woreczkami jako waga szalkowa, a jajka różne jako odważniki :) |
zaczęliśmy od szacowania - ile jajek kurzych będzie ważyło tyle samo co jedno jajo emu?
postawiliśmy, że 6 i sprawdzamy...
 |
ostrożny Dzidziong... |
 |
wyczekujący Dziabong... |
 |
6 jajek kurzych to ZA MAŁO! |
 |
no i poszła cała wytłoczka!!! |
wiemy już, że JAJO EMU WAŻY TYLE CO 10 JAJEK KURZYCH - wielkie woooow :)
teraz zważymy ile jajek przepiórczych wazy tyle co jedno jajko kurze
obstawiamy znowu, że 6 i...sprawdzamy!
 |
BINGO! |
 |
jako dowód pokazujemy zdjęcie wytłoczki ;) |
no i mamy kolejne obliczenie - 6 JAJEK PRZEPIÓRCZYCH WAŻY TYLE CO JEDNO JAJKO KURZE
a jak jest z wymiarem wielkości jajek emu, kury i przepiórki...?
używamy do tego sznurka, to bardzo proste!
 |
obwodzimy sznurkiem jajko i odcinamy w miejscu , gdzie się łączą końcówki |
 |
rozkładamy odcinki sznurków i porównujemy ich długości |
nie będę ukrywała - wynik nas nie zaskoczył, bo to dość oczywiste było nawet dla Dzidziongów
ale sam fakt przełożenia obwodu jajka, na sznurek, a potem rozłożenia go na odcinek prosty - robi wrażenie duże!
a co ma jajko w środku...? już mniej więcej wiemy, bo wydmuchaliśmy sobie ostatnio białko i żółto, robiąc
wydmuszki
ale dzisiaj podeszliśmy do tematu nieco inaczej - selekcja białek i żółtek i porównywanie tych od kury i tych od przepiórki
 |
tu malusieńkie - przepiórcze jajo rozdzielone na białko i żółtko |
 |
Dzidziong rozdziela żółtko od białka jajka kurzego |
 |
różnicę widać gołym okiem! |
świetne ćwiczenie dodatkowo odwrażliwiające ośrodki sensoryczne - Dziabong nie dał się namówić na rozdzielanie na rączce, wolał metodę przelewania jajka z jednej połówki skorupki do drugiej (co też jest dobrym ćwiczeniem dla usprawniania motoryki małej, koordynacji wzrokowo-ruchowej i takiej ostrożności i refleksu w działaniu - Dziabongowi powiodło się wykonanie zadania!)
jak już mamy rozdzielone żółtko od białka, to lecimy do kuchni, wyczarować coś z jednego i drugiego!
i bardzo klasycznie pojechaliśmy - z białek bezy, a z żółtek kogel-mogel
zrobiliśmy z nich wańki wstańki
 |
na dno skorupki przyklejamy szklaną kulkę |
 |
następnie delikatnie taśmą klejącą łączymy obie połówki i oklejamy całe jajko taśmą |
 |
potem kolorujemy |
 |
Dziabong w akcji! |
 |
mamong pomogła Dzidziongowi nieco |
 |
i gotowe! |
niestety mamong zapomniała o podstawowej zasadzie, że kulkę wkleja się w te połówkę jajka, gdzie znajdował się pęcherzyk, czyli to jest ten szerszy dół, niestety też z tego powodu jedno jajko nam nie działało tak jak powinna działać wańka wstańka - ale to nie zmienia faktu, że dzieciongom zabawa tymi jajcami się baaardzo podobała :)
potem z lubością wielką zgnietli jajko w ręku, a wszystkie skorupki zostały w środku, zamknięte szczelnie taśmą :D
ostatnim dzisiaj zadaniem, było wykonanie kartki świątecznej z jajkiem w roli głównej
my zawsze wysyłamy kartki tak 'na ostatnią chwilę' - zatem to tylko jeden z pierwszych pomysłów na kartkę wielkanocną (jutro będzie ich jeszcze kilka-zapraszam!)
 |
potrzebujmey starą torebkę lub papier na opakowanie prezentu i 2 kartki papieru o kolorach dopasowanych do wzoru z torebki/papieru pakowego |
 |
tniemy wszystko na długie paski i kleimy wedle ustalonego sobie szyku na oddzielnej białej kartce tu Dziabong i jego ukochany wodny klej z gąbeczką |
 |
Dzidziong woli smarować paluzkiem klej szkolny na paskach |
 |
potem mamong wycięła a prac dzieciongów śliczne jajeczka paskowane |
 |
przykleiliśmy je na wybrany kolor kartonika na kartkę i ozdabiamy takimi kształtami z tasiemek materiałowych |
 |
i tylko napis świąteczny dokleiłam, trzeba tylko wypisać w środku i już :) |
bardzo udany dzień dzisiaj, naprawdę!
opórcz tego "palma nam odbiła", bo w końcu dziś niedziela palmowa
takich jajecznych dni jeszcze w planach mamy kilka, zobaczymy czy uda się przed świętami, czy już po...