sobota, 11 maja 2013

rolling stones


 w trakcie majówki, wybraliśmy się nad Wisłę - chcieliśmy przepłynąć promem na drugi brzeg, jednak okazało się, że akurat 2 maja to ani święto, ani weekend, zatem promy nie pływają - klops!
ale nad rzeką było mnóstwo atrakcji i świetnie spędziliśmy czas... a jednym z zajęć naszych było zbieranie kamieni :-)



ten tydzień opiewał w same słoneczne dni, zatem niewiele nas było w domu, ale jak już byliśmy to zajęliśmy się tymi kamolami... i zainspirowani fotkami prawdziwych "kamieniowych" dzieł sztuki, na przykład takich:




...postanowiliśmy stworzyć nasze dzieła!
użyliśmy do tego lakierów do paznokci - mam ich dość sporo, bo co jakiś czas kupuję sobie różne kolorki, a jak wiadomo - lakiery lubią się zestarzeć, rozwarstwić, ale najczęściej to się po prostu ich kolory mi nudzą ;-)
i teraz idealnie przydały się do naszej kamiennej pracy!







a efekty? zobaczcie, co stworzyliśmy!
biedrona

domek biedrony

smerf vel. kransolud

stonka - kompanka biedronki (też ma swój domek)

oko zauropoda

kameleon vel. strachol
a tu wszystkie, które stworzyliśmy - jest jeszcze tęcza (wielokolorowa),
skoczek (taki zwierzak pustynny), łąka z kwiatami i autoportret Dziabonga

tego dnia odwiedziliśmy stadion narodowy - były otwarte trybuny, a stadionowe hot-dogi ponoć pyszne ;-)


chociaż najfajniejsze to były suszarki na dłonie w toaletach xD


oraz zaliczyliśmy imprezę Orzeł Może - dzieciongi bezkarnie biegały po placu Pałacu Prezydenckiego, zbierając, pod czujnym okiem BORowców, ulotki zrzucone z helikoptera :D

potem patrzyliśmy i śliniliśmy się na widok czekoladowego orła...

a potem dzieciongi chciały wymienić uzbierane ulotki na gadżet... ech - to nie był najlepszy pomysł, chociaż socjalizacja kolejkowa to wdzięczny temat do obserwacji :D
a gadżety...? no cóż - sami oceńcie ;-)

Majówkę mieliśmy przednią - może coś jeszcze o tym napiszę (w planach na pewno jeden post, inauguracja nowego projektongu!) :-)

trochę pomajówkowo się rozleniwiłam na blogu - mam masę zobowiązań i po prostu brakuje mi czasu na pisanie wpisów, ale wierzę, że już niebawem przedstawię Wam nasze poczynania - bo oczywiście niezmiennie działamy :)
na pewno będzie o książeczce na kolana - lap book o kwiatach, będzie też scenariusz zajęć z elementami Bon Depart, kilka inspiracji pomocy montessoriańskich, wprowadzenie nowej samogłoski w ramach projektongu JAJO, to rozpoczęcie nowego projektongu jak pisałam wyżej
oraz oczywiście nasze propozycje na Dzień Mamy :)
całuję i dziękuję za odwiedzanie bloga i zapraszam do zaglądania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz