czwartek, 22 sierpnia 2013

halo lato, halo! telefon podróżniczy!

wakacje już pomału dobiegają końca...szkoda co?

może czekają Was jeszcze wypady za miasto na zakończenie lata...?
nas czeka powrót z nadmorskiego urlopu, dlatego pokażę Wam co wymyśliłam w drogę dojazdową dla dzieciongów, aby w trakcie jazdy nie wyły z nudów :-)

nie wiem jak Wy, ale kiedy jadę w dłuższą trasę samochodem, to korzystam z przydrożnych możliwości posiłkowych - na ogół jest grany fast food, z opcją wzięcia do auta i kontynuowania jazdy (to wygodne i czaso-oszczędne)

no i po takim "posiłku" na ogół zostają śmieciowe resztki - kubki, patyczki, słomki, pudełka...
w tym poście pokażę Wam, że przy użyciu kubków, słomek lub patyczków i kawałka sznurka można zrobić zabawkę na naprawdę długi czas - czyli telefony podróżnika :-) (do wykonania spokojnie także poza czasem samochodowej jazdy ;D!)




nie ukrywam...ja wszystko robiłam bez użycia nożyczek czy innych narzędzi, jednak sądzę, że nożyczki przyspieszyłyby znacznie czas produkcji telefonów ;)
pierwszy telefon zrobiony z małych kubków po pierożkach ze stacji plus patyczek drewniany (mieszadelko kawowe), a drugi - kubek po napoju i kawie plus slomka plastikowa :)
dziury robilam patyczkiem drewnianym, ktory potem zlamalam, a slomke i sznurek rwałam...rękoma ;-)
a wygladaly w srodku tak:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz