niedziela, 19 maja 2013

w maju jak w raju: pokrzywa

wpisy, które planuje teraz dokonać, powinny nosić tytuł "Mamong radzi..." albo "Ze spiżarki Mamonga", no albo jakoś tak ;-)
bo będzie o różnych miksturach, eliksirach, których wykonaniem się param, a potem podaję sobie i rodzince przy różnego rodzaju dolegliwościach...

a maj to świetny moment na stworzenie kilku takich leczniczych mikstur, bo teraz po prostu jest sezon na kilka roślin o cudownym działaniu!

dzisiejszy wpis będzie o pokrzywie i o syropie z niej... syrop ten wzmacnia odporność, pomaga przy pokonaniu przeziębień, a dodatkowo likwiduje opuchlizny i ma dobry wpływ na nerki i układ moczowy

zaczynamy od tego, że trzeba zebrać pokrzywę - młode liście nie parzą, zatem bez obaw :)
najlepiej jest zbierać te najświeższe, z samej góry rośliny...


można też zawsze pokrzywę kupić - teraz sezon, więc w wielu sklepach z eko żywnością, czy to w sieci czy na targowiskach, można znaleźć te śliczne zieloności :)
a jak pachnie!!!

potem trzeba umyć - dokładnie opłukać pod bieżącą, ciepłą wodą...


następnie zmiksować "na papkę" i zalać wodą - stosunek jest taki 1kg pokrzywy to 1 litr wody
i gotować, na średnim ogniu, ok.30 minut

potem należy odcedzić - ale pamiętajcie, że z papki pokrzywkowej można zrobić pyszną zupkę w stylu bałkańskim, nie warto więc wyrzucać ;-)

ja jeszcze zagotowuje odwar pokrzywkowy, a potem przecedzam z ewentualnych szumowin przez sitko wyłożone ligniną...

potem studzę, i dodaje do smaku miodu - prawdziwego, z dobrej polskiej pasieki :)

a następnie wlewam do słoiczków, wsadzam do wysokiego garnka, wlewam wody tak do ok.70% wysokości słoiczków (powinny być jednakowo wysokie), i pod przykryciem pasteryzuje - doprowadzam do wrzenia i trzymam tak przez 15 minut
potem gaszę gaz i czekam do wystudzenia wody - następnie wyciągam słoiczki, suszę ręcznikiem, dokręcam nakrętki i stawiam do góry dnem na blacie 

a rano, przykleiłam etykietki - wyszły za duże, ale co tam :)
z 700 gr pokrzyw i 700 ml wody oraz 2 łyżek miodu wyszły mi 4 słoiczki syropu - na zdrowie :D

4 komentarze:

  1. Drogi mój Mamongu, uwielbiam Cię pasjami, ale to co masz tam na fotce, z tymi białymi kwiatkami to nie pokrzywa, ino jasnota biała (http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://przyroda.osiedle.net.pl/obrazy/jasnota_biala.jpg&imgrefurl=http://przyroda.osiedle.net.pl/Jasnota_biala.htm&h=600&w=450&sz=91&tbnid=oPSTfSZwxaLRWM:&tbnh=91&tbnw=68&zoom=1&usg=__v9JE4nXuiC6qUONKJR3a9d-pJxE=&docid=x8nsQLr36cl5tM&sa=X&ei=zdebUcPIFZCVswaRjIDgDg&ved=0CDUQ9QEwAQ&dur=495). Która (w przeciwieństwie do młodej pokrzywy) istotnie nie parzy. Nie truje o ile wiem, ale to nie pokrzywa. Pokrzywa kwiatki ma o takie:http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Urtica_dioica27_ies.jpg

    Pozdrawiam z nieustającą sympatią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o rany, rany...
    poważnie? dobrze zesmy tego jeszcze nie probowali :D
    kurcze...to w tym roku pokrzywy nie bedzie, a szkoda, bo dobra jest :)
    DZIEKUJE!!!

    (dobrze, ze mniszka nie pomylilam z innym kwiatkiem, bo bylo tragicznie juz z moja wiedza botaniczna :D:D:D)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mam pytanie o konsystencje syropu gotowego? :D tak z ciekawości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. płynny - bo to odwar z dodatkiem miodu... nie jest lejący jak miód, ale jest bardziej gęsty niż zwykły napar...

      Usuń