ale w tym roku jest!
i to uniwersalny kalendarz :D
wykorzystałam białą folię magnetyczną, markery permanentne i ścieralne oraz linijkę i nożyczki
w rubryce DZIENNIK mamy zaplanowane mocowanie kartek, na których będziemy opisywać dzień (i czasem noc ;)!), tak jak to się robi w dziennikach/pamiętnikach
Dziabong zrobił pierwsze dwie karty - za Dzień Sylwestra, czyli piniata oraz za Noc sylwestrową - pokaz fajerwerków ze stołecznej imprezy Wystrzałowy Narodowy
okazało się, że jednak kalendarz w takiej postaci jest za ciężki, aby go w całości umocować na naszej ścianie... więc pocięłam go na części - prezentuje się naprawdę dobrze :)
Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuń