wtorek, 17 września 2013

Awantura o Basię, czyli idzie jesień - worek darów niesie

och, jak sielankowo :-)

lubię jesień, naprawdę!
i cieszę się, że ta pora roku właśnie wchodzi w nasze życie!
co tam, że w kaloszach - kalosze dają przecież tyle możliwości radości :D

byliśmy z tej okazji w parku!
niby żadna nowość, bo do parku chodzimy często - bo obok nas jest jeden z najpiękniejszych parków w Warszawie - Park Skaryszewski im. Paderewskiego, naprzeciwko Stadionu Narodowego
jeśli będziecie kiedyś w okolicy - np.na stadionie na koncercie, meczu...to przyjdzie! koniecznie :)

nie zamierzam Wam teraz zrobić wirtualnej wycieczki po parku - informacje możecie znaleźć TUTAJ
nasz wypad do parku miał swój cel... znalezienia i nakarmienia wiewiórek!

zanim do parku to do sklepu się udaliśmy - po orzeszki, wiadomo ;-)

potem było szukanie...na alejkach, w dziuplach, nad jeziorem...
"basia, basia, basia, basia..."







długo czekać nie kazała - jest!
"basia, basia, basia, basia!"







wzięła orzeszek i zaraz...znikła!
"basia, basia, basia, basia?"

no właśnie!
czemu BASIA?t to zoonim
wiem tylko tyle, że jes
ale jeśli ktoś z Was wie coś więcej, to proszę - piszcie ;-)
nagrodę piękną znajdę :D
ja sama szukam rozwiązania w tej "awanturze o Basię" ;-)

potem wracaliśmy już.,..i do worków po orzeszkach zbieraliśmy skarby jesieni...


cudne, prawda?

a tu mała nasza propozycja kasztanowych stworków ;-)
tyranozaurus rex

triceratops

stegozaur

kwecalkoathl

brachiozaur

dimetrodon




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz