taki mały problem mi sie pojawił, gdy Dziabong dzisiaj do mnie mówi: "Mamo, pobawmy się w szkołę"
:-)
trochę smutny ten obraz szkoły, który zaproponował...
miały być ławki...
Dziabong i Dzidziong mieli przy ławkach siedzieć nieruchomo...
na ławkach miał być zeszyt...
a ja, jako nauczycielka miałam stać przed nimi przy tablicy i pisać cyferki, które dzieciongi, jako uczniowie będą wpisywać do zeszytu z ławki...
hmmmm...dla mnie to smutna i jakaś dziwna jest ta wizja...
no, ale trochę pozmienialiśmy zarys zabawy i wyszła nam taka - o!
najpierw zeszyty - każdy ma swój i sobie ozdabia go wedle upodobań
Dziabong ma wieloryba z tyłu na okładce i dwie kotiki z rybą z przodu:
a Dzidziong miał mieć słonko i fokę szarą, ale wyszedł słoneczny krab z długimi szczypcami i ukryta w falach żółta foczka malutka:
no i ruszyły zadanka - różne!
nie będę się rozpisywać, tylko wkleję zdjęcia ;)
a tak wyglądają pierwsze strony w naszych zeszytach szkolno-zabawowych:
cała nasza zabawa nie trwała dłużej niż 20 minut... więc i tak zrobiliśmy kosmicznie dużo jak na taki czas!
stąd też pojawiła się forma gratyfikacji w postaci rysunku kotka ;)
Dziabong wymyślił sobie kotka, tego co widać na fotce wyżej - taki ciemny, siedzący z rybą,
stąd też pojawiła się forma gratyfikacji w postaci rysunku kotka ;)
Dziabong wymyślił sobie kotka, tego co widać na fotce wyżej - taki ciemny, siedzący z rybą,
a poniżej to kotek Dzidzionga - żółty z koleżanką myszką ;-)
zeszyty mają po 60 kartek, więc jeszcze wiele zabaw przed nami :D
pozdrawiamy!
W jakim wieku są Twoje dzieci?
OdpowiedzUsuń3 i 5 lat :-)
UsuńSkąd taki smutno-nudny obraz szkoły w nich wziął?
UsuńNa szczęście "odwróciłaś kota ogonem" ;-)
Słyszałaś o edukacji domowej?
oczywiście - jestem mega fanką ED, doktorat będę pisać o tym :D
Usuńjednakże nie jestem w stanie poprowadzić ich całej edukacji w domu :(
a obraz...no cóż - Dziabong już 3 rok jest w tym chorym systemie, gdzie "poważne zadania" robi się przy stoliku... smutne :(