kiedy to minęło...? :-)
u nas w przedszkolu przyjęło się, że urodzinki obchodzone są dość tak tradycyjnie - dziecko przynosi do grupy coś na poczęstunek, dzieci z grupy wraz z nauczycielami śpiewają mu "sto lat", są częstowane cukierkami, ciastkami czy tortem, oraz przygotowują książeczkę z laurkami dla solenizanta (bardzo fajna pamiątka!)
Dziabong chciał do przedszkola tort
pomyślałam sobie: tiaaa...tort dla 27 dzieci i jeszcze dla kadry...?
biorąc pod uwagę jeszcze kwestie talerzyków, serwetek i innego osprzętu do rozdzielenia tego tortu - byłam tym planem mocno zniechęcona...
więc wymyśliłam coś takiego...
powiem w skrócie - rodzinna robota!
Dziabong robił ze mną ciasto, Dzidziong robił ze mną krem, potem razem pomagali mi ozdabiać owocami, a Tatong zrobił konstrukcję tortu z tekturowego kartonu i rolek po ręczniku papierowym
potem ułożyłam babeczki-tartelinki na 3 piętrach i wyszło nam tak:
STO LAT DZIABONG!!!
CUDOWNIE BYĆ TWOJĄ MAMĄ!!!
CUDOWNIE BYĆ TWOJĄ MAMĄ!!!
sto lat sto lat!!!!
OdpowiedzUsuńdziękujemy, dziękujemy :D
Usuń