bo dziadek dzieciongów i tata chrzestny Dzidzionga i moja mama chrzestna i wujek są górnikami :)
więc...zaczęliśmy od telefonów z życzeniami!
potem pogadanka i oglądanie różnych miejsc i zdjęć - z kopalni soli w Wieliczce, z kopalni złota w Złotym Stoku, z kopalni zabytkowej Guido w Zabrzu... no trochę tego jest - odwiedzić wręcz trzeba, bo to super sprawa, więc my na pewno się tam nieraz pojawimy :-)
mieliśmy niewiele czasu, ale zdążyliśmy się też pobawić!
zaczęliśmy od węgla - rysowania węglem właściwie ;-)
i gotowe prace górnicze :)
a potem zabawa w kopalniane korytarze :D
ustawiony tor z krzeseł, stołów...
przykryliśmy kocami i prześcieradłami...
przygotowaliśmy kask, latarkę, umorusaliłśmy buzie węglem, zgasiliśmy światło i....się zaczęło :D
jakieś zawały były, w kopalni węgla złoto znaleźli, ściana się im obsunęła - oj działo się, działo...
i nastał czas na fajrant!
i przekąskę ;)
WSZYSTKIM GÓRNIKOM NAJLEPSZEGO!
ILE ZJAZDÓW, TYLE WJAZDÓW!
Ale się wkopaliście w temat -dogłębnie :)
OdpowiedzUsuń:)
dokładnie tak :D
UsuńAle super zabawy. Masz wyobraźnie :)
OdpowiedzUsuń