zasady są banalne, pomysł genialny, więc nie ma co się dziwić, że świat ją pokochał
tak samo jak nie dziwi mnie fakt, że jest masę tańszych odpowiedników gry, aniżeli oryginalna wersja produkcji firmy Mattel
ja znalazłam dużo tańszy odpowiednik, niestety na pewno nie FairTrade, i ewidentnie słabej jakości, ale nie będę kryć - cel był zamierzony, bo wiedziałam, że dzieciongi oszaleją na punkcie małpek i liczyłam się z tym, że gra zostanie poddana totalnej destrukcji (jeszcze to nie nastało, całe szczęście!)
zatem z parametrów to:
gra: Spadające małpki - Tumblin' monkeys
ilość graczy: 2-4
wiek graczy: od 4 lat
zawartość: 30 małpek, po 10 patyczków 3 różnych kolorów, kostka z kolorami, pień palmy z dwóch części, korona palmy, podstawka
koszt oryginauł: firma Mattel - ok.60zł
tańszy odpowiednik: 9,50zł
Gra nie wymaga dodatkowej instrukcji książeczkowej - wystarczą opisane zasady w kilku punktach na opakowaniu:
PRZYGOTOWANIE GRY :
1. Zamontuj drzewo (przygotuj podstawę, połącz ja z pniem, a następnie dodaj koronę).
2. Na pniu znajduje się 5 warstw otworów, z sześcioma małymi
patyczkami dla każdej warstwy, dwoma patyczkami dla
każdego koloru
3. Umieść patyczki w otworach tej samej warstwy w dowolnym
kierunku aby utworzyć sieć powstrzymującą małpy. Każdy
otwór wymaga chociaż jednego patyczka.
4. Umieść wszystkie 30 małp na szczycie drzewa. Jeśli jakaś
małpka spadnie na dół należy ją ponownie umieścić na szczycie
drzewa. Wszystkie małpki musza znajdować się na drzewie.
przygotowania u nas...dzieciongi wrzucają małpki |
ROZGRYWKA
Gracze po kolei rzucają specjalna kostką. Kostka na bokach ma pola w różnych kolorach. Kolory te
odpowiadają kolorom patyczków. Po wyrzuceniu danego koloru, gracz powinien wyciągnąć z wieży
patyczek odpowiedniego koloru, wybierając ten , który znajduje się jak najwyżej w wieży.
Wygrywa ten gracz który zbierze jak największą liczbę małpek.
II wariant – wygrywa ten gracz który ma małpek jak najmniej.
III wariant – zawodnicy losują swoje kolory prze rozpoczęciem gry, potem starają się zebrać jak największa
ilość małpek swojego koloru (kolory mogą się powtarzać lub nie).
IV wariant – można ustalić punktacje, np. małpki czerwone 3pkt, zielone 2 pkt, niebieskie 1 pkt. – wygrywa
gracz z największa lub najmniejsza liczba punktów.
UWAGA ! Styl rozgrywki najlepiej ustalić przed rozpoczęciem gry.
Dziabong wyciąga patyczek |
Dzidzionga kolej wyciągania... |
ale i tak najlepsza jest zabawa tzw. 'od czapy'
w przypadku Dzidzionga, jest to wieszanie małpek, o tak:
natomiast Dziabong tworzy całe konstrukcje plemienia małp z użyciem różnych przedmiotów z poza gry:
napiszę krótko, bo tu nie ma się co rozwodzić - gra jest super!
kto jej nie zna, serdecznie polecam, a kto zna...to polecać nie trzeba, ale dopowiem tylko, że spadające małpki doskonale stymulują motorykę małą, spostrzegawczość wzrokową, koordynację ruchowo-wzrokową, precyzję wykonywanych ruchów, planowanie ruchu ręki, rozumienie związku przyczyno-skutkowego, rozpoznawanie i klasyfikowanie kolorów oraz orientację przestrzenną
kto jej nie zna, serdecznie polecam, a kto zna...to polecać nie trzeba, ale dopowiem tylko, że spadające małpki doskonale stymulują motorykę małą, spostrzegawczość wzrokową, koordynację ruchowo-wzrokową, precyzję wykonywanych ruchów, planowanie ruchu ręki, rozumienie związku przyczyno-skutkowego, rozpoznawanie i klasyfikowanie kolorów oraz orientację przestrzenną
a widziałaś tą wersję z butelką ???
OdpowiedzUsuńmy małpki znamy, mamy, lubimy i polecamy!
hmmm... z butelką? nie kojarze :)
Usuńchyba ze w butelce - to sie juz bawimy tak, bo przeciez jedno drzewo na dzieciongi dwa to za malo - zatem mamy juz dwa drzewa, PETogowe (patyczki podzielone, małpki podzielone, a korona zrobiona z pianki pcv) :D
Fajne to... :)
OdpowiedzUsuń