a te coś wymawiamy wielkimi literami, jako COŚ
pierwsze to autorstwa Dziabonga - Piesek z pudełka po zapałkach i kilku zapałek
a drugi to autorstwa Tatonga - Pan Myjący, czyli ludek zrobiony ze zużytej szczotki do mycia zębów, dwóch kolorowych plastikowych oczek i śrubki
dziś piątek, więc Dziabong mógł wziąć swoją zabawkę do przedszkola i zabrał właśnie Pana Myjącego i Pieska i... gdy pokazał je kolegom w szatni i rozległ się jeden wielki okrzyk zachwytu, coś w tylu: woooow!!!
takie to COŚ z niczego ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz