sobota, 23 lutego 2013

Wesołe Stópki

czyli "Happy Feet - Tupot małych stóp" w naszą filmową sobotę!
to tak w konwencji tematu zimowego i ogólnie ze względu na to, że film jest naprawdę przeuroczy!
jedyne czego mogę się doczepić to...że jest długi, za długi dla Dzidzionga, przez co stracił nieco z fabuły i niestety zakłócał Dziabongowi, dla którego czas nie był nużący, jednak męczący tak czysto fizycznie, myślę że poznawczo też...
a! no i jeszcze jedno - nie lubię tego rodzaju animacji komputerowej... bo to już nie wygląda jak bajka, tylko jak film, ale to dalej bajka, więc jakoś się w tym pogubiłam O.o
nie mniej jednak - film naprawdę godny polecenia dla całej rodziny!

u nas filmowe soboty (nie jest tak, że w każdą sobotę mamy film, jednak jak jest weekend wolny to filmowa sobota gości u nas!) to całe przygotowania, a kluczowym zadaniem przed projekcją filmu jest... tworzenie biletów i sprzedaż ich!
dzieciongi tworzą bilety, a my je kupujemy za popcorn, który dzisiaj tez nabrał nowego wymiaru - w konwencji projektowej był to śnieg ;-)
tym razem bilety zostały ozdobione rysunkami po filmie, gdyż Dziabong uznał, że on nie wie co ma na nich zamieścić - wyjątek od reguły musi być, dla zachowania zdrowego stanu ;D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz