poniedziałek, 4 lutego 2013

targ staroci

w tym poście chcę Wam 'sprzedać' kilka starych pomysłów na aktywne i kreatywne spędzanie czasu z dzieciongami
nie są to zabawy z aktualnego naszego czasu, jednak uważam, że są na tyle ciekawe, że warto bym o nich na blogu wspomniała

post nie od parady nazwałam Targiem Staroci - bo prócz tego, że są to zaszłe pomysły, to dotyczą one wtórnego wykorzystania zepsutych, zużytych lub po prostu starych rzeczy
podobnie jak już prezentowałam tutaj "recyklong" ze skarpetek, tak dziś przedstawiam Wam:

1. Strażacki odkurzacz - odkurzacz to jest ten sprzęt gospodarstwa domowego, który uważam za absolutnie niezbędny (jeszcze pralka jest takim sprzętem elektrycznym, bez którego chyba ciężko byłoby mi żyć)
ale jak to z rzeczami bywa, psują się- i tak też stało się z naszym starym odkurzaczem, który oklejony krepiną i po lekkim liftingu rodem z serii programów "Pimp my ride" stał się najwyżej klasy wozem bojowym z pompą jednostki strażackiej Dziabonga - obsługującego wąż oraz Dzidzionga - dowodzącego z kokpitu (jedynie on się mieści w środku ;P)



2. Wykładzinowa zabawianka - dzisiaj kiedy wyjęłam to, a zrobiłam te klasy z wykładzin już jakiś czas temu, zorientowałam się, że nie zaadaptowałam w żaden sposób drugiej strony planszy - i wymyśliłam!
Teraz z dwóch kawałków wykładzin, które zszyłam w kształcie klasycznych klas chodnikowych, mamy dwie plansze do zabaw:
- jedna to właśnie wspomniane klasy, dzieciongi uczą się skakać obunóż i na lewej i prawej nodze, sporo zabawy jest z tym, a grać można cały rok i wszędzie (bardzo cieszą się moi sąsiedzi z dołu, z tego miejsca POZDRAWIAM ICH i zapraszam ich córkę do skakania razem z nami :D!)



- druga to makieta ulicy i miasta - już kiedyś taką dzieciongi miały, tylko że na dużym kartonie.
Teraz Dziabong i Dzidziong mają po swojej dzielnicy, rondo, na którym zmieniają kierunek ruchu i długi, szeroki pas autostrady. Z pudełek po jakiś lekach szybko zrobiłam po dwa budynki dla każdego do jego dzielnicy (pamiętam, że w tamtej makiecie starej z tektury, mieli mega profesjonalnie wykonane budynki szkoły, ratusza, policji, szpitala, straży pożarnej, sklepu, itd... trzeba będzie to powtórzyć!)
Jakoś w wolnej chwili dokupię biały pisak i zrobię linię na czarnej wykładzie tworząc pasy ruchu na naszej ulicy- ale bez tego i tak świetnie się bawili!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz