jak już pisałam ostatnio - Dziabong jest chory
a za oknem mamy piękną zimę, dosypało śniegu i coś czuję, że Dziabonga ominie ostatni czas białego szaleństwa...
zatem razem z Dzidziongiem przynieśliśmy do domu worek śniegu na domowego bałwana - zabawę tę już nie raz przerabialiśmy w domu, polecam Wam nawet jeśli dzieciongi są zdrowe ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz