czwartek, 7 lutego 2013

dietetyczny czwartek!

jakoś nie lubię tej tradycji z pączkami, faworkami czy inaczej zwanym chrustem i jednym wielkim obżarstwem
chociaż wspólne robienie tęczowych faworków z dzieciongami było całkiem sympatyczne - mimo, że chrust nie wyszedł (choć znikł z półmiska w 15minut, że nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić ;D!)
za to pączki - w tym roku nie kupne i nie smażone, a pieczone! dietetyczne znaczy ;)
przepis  tutaj
POLECAM!

o! znalazły się fotki z wałkowania chrustu ;-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz