jeszcze jest zima, to nawet fajnie - będzie można znów wyruszyć na białe szaleństwo!
przypomniało mi się, jak jeszcze przed Bożym Narodzeniem ozdabialiśmy okno i szybę w drzwiach w piękne zimowe malunki z...pasty do zębów!?
Dzieciongi miały wtedy katary i ulatniający się zapach mięty podczas pracy twórczej na pewno porządnie ich wyinhalował ;-)
wzory na szybach drzwi i okna jeszcze są...
i patrząc na aurę na zewnątrz - jeszcze zostawię je przez jakiś czas ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz