niedziela, 3 lutego 2013

planszówki

kolejna niedziela pod hasłem gier z kostką w dłoni
i tak chciałam Wam przedstawić wspomnianą w zeszło weekendowym poście oraz dwie inne, stworzone dzisiaj gry.
na wstępie muszę zaznaczyć, że pomysły te są inspirowane zajęciami na moich studiach, przede wszystkim zajęciami z metodyki pracy z dzieckiem z trudnościami w opanowaniu umiejętności matematycznych - zachęcam do inspirowania się także Was :-)

1. "Palmy z kokosami i małpki"
gra idealna dla nawet małych dzieci - Dzidziong ma 2,5 roku i naprawdę sobie radzi! choć wymaga wsparcia w liczeniu kropek na kostce i odzwierciedlaniu ich ilości w ruchach po planszy ;-)
do rozegrywki potrzebna jest kostka do gry, jakieś ekwiwalenty jako kokosy 9u nas to były ziarna czarnej soji) i figurki - najlepiej małpkowate!
w grze celem jest, by małpka zdjęła kokosy z różowego kręgu na palmie i wsadziła do kosza - wygrywa ten, kto wszystkie kokosy umieści w koszu jako pierwszy
polami do poruszania się po planszy są segmenty palmy, różowe pole i koszyk - chodzi się do po swojej palmie w tę i z powrotem tyle ile kropek wyrzuciło się w swojej kolejce kostką, aż do wypełnienia kosza
grę u nas rozpoczął najmłodszy, czyli Dzidzong :-)




2. "Policjanci i samochody"- gra okazała się dla Dzidzionga zbyt trudna... więc on zajął się bawieniem samochodzikami, kiedy to my i Dziabong nie poddawaliśmy się przeciwnością w postaci trudów w dzieleniu i graliśmy, graliśmy, graliśmy...!
do gry potrzebne są pionki - samochodziki i policjanci
gracze wybierają sobie kolor domku i na stawiają na odpowiadające kolorowi domku pole z literą S samochód, a na pole z literą P - policjanta
samochód ma przejechać planszę i jego celem jest dojechanie do domku - porusza się on zgodnie z ruchem wskazówek zegara
utrudnieniem dla przejazdu samochodów są policjanci przeciwników, którzy jeśli staną na tym samym polu z samochodzikiem, odsyłają go na pole startowe (to z literą S), policjanci mogą poruszać się dowolnie, w oba kierunki.
gracz po rzucie kostką decyduje które jego pionki się poruszają - czy rusza tylko policjantem, czy tylko samochodem, czy jednym i drugim, tym samym musi podzielić liczbę oczek na oba pionki.
wygrywa ten, kto pierwszy dojedzie do swojego domku





3. "Przygoda" - no i to był u nas dzisiaj hit na hity!!! bo pionkami były, a któż by inny - dinozaury :-)
gra jest dosyć prosta i można dorobić własne zasady do niej, u nas były dwie możliwości, gdy stanie się na polu z lasem, z bagnem, z górą i z kałużą - gracz mógł wtedy stracić możliwość jednego rzutu, czyli stać jedną kolejkę, lub zainscenizować poruszanie się przez ten trudny teren, tj.: przedzieranie się przez gąszcz lasu, brodzenie przez bagno, wspinanie się na górę i taplanie przez kałuże
jest jedno pole połączone z drugim rzeką do wyprzedzania - poprzez przepłynięcie łódką, oraz jedno pole z dziurą i tunelem, które cofa nas o kilka pól
są też klasyczne pola dodatkowych ruchów oraz ujemnych ruchów.
pierwszy rzuca ten, kto wyrzuci największą liczbę oczek przy rzucie ustalającym kolejność
gra szybka - Dzidziong wygrał dwoma rzutami, farciarz B-)




2 komentarze:

  1. Super gry, przypomniałaś i pokazałaś parę takich, które mogą mi się przydać na zajęciach, bo już zdążyłam część tych matematycznych pomysłów zapomnieć ;P
    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się przypomniało :-)
      moje dzieciongi jeszcze małe są, więc wszystkich gier nie przerabiamy - ale może kiedyś wspomnę o tych dla starszych nieco i Ci rozjaśnię, to co już zdążyło trochę zarosnąć mchem ;-)

      Usuń