są to kwiatki znane już dzieciongom - z robienia kartek na Dzień Kobiet, tutaj o nich wpis
dzisiaj zaczęliśmy tak nieco inaczej...
dałam Dziabongowi i Dzidziongowi czarne kółeczko i zapytałam co to może być?
oczywiście padła odpowiedź, że kółeczko :) bystrzaki ;)
ale kiedy dodałam, że jeśli mówimy o kwiatach, to co to może być to od razu padło, że nasionko (ziarenko)!
postanowiliśmy, że naszemu ziarenku musimy znaleźć dobre miejsce na kartce-łące
jeździliśmy ziarenkiem po kartce w różne rogi, ja określałam, że to jest góra kartki, dół, że to lewy bok, a do prawy bok, a to jest prawy górny róg, lewy dolny róg, itd... takie początki orientacji na kartce papieru - chociaż mało metodycznie może, ale oswajanie się w temacie jest też ważne ;-)
następnie wybraliśmy wspólnie miejsce na dole kartki, uznając, że przecież ziemia też jest na dole, bo na górze jest niebo :)
i tam nasze ziarenko przykleilismy
a żeby było mu dobrze, ciepło, żeby mogło nasionko sobie puścić korzonki, to nakryliśmy je ziemią (kawałkiem kartki), na której wyrosła nam trawka
a wyrastającą trawkę rysowaliśmy mu, oczywista oczywistość!
a wyrastającą trawkę rysowaliśmy mu, oczywista oczywistość!
każdy z nas miał jedną kredkę koloru zielonego i wymienialiśmy się pracami, dorysowując sobie wzajemnie
teraz nasze ziarenko może puścić korzonki do ziemi, a potem wyrosła piekna zielona łodyga w górę!
no i rozkwitł nam tulipanek - przykleiliśmy płatki i listki tak, że nasza praca zrobiła się nieco trójwymiarowa ;)
a nasze ziarenko jak się ma...? bardzo dobrze - na pewno jest teraz zadowolone :D
z takich samych wyciętych kwiatków i listków tulipanka zrobiliśmy kwiatki takie przestrzenne - na patyczku od szaszłyka
kwiaty należy stworzyć z poklejonych 4 wyciętych kształtów kwiatów, o tak:
potem wsunąć z klejem patyczek i nakleić na niego listek i gotowe!
a ile radości, że są obrotowe :D
prawie jak miecze, eh...te dzieciongi ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz