sobota, 16 marca 2013

puszka-szka

czyli taka co robi szka-szka czy inny tam dźwięk może - w każdym razie, jak zrobić z puszki grzechotkę, o tym jest ten wpis ;-)

tak, tak, tak... mamong pije niezdrowe napoje - ja wiem, ja wiem, fosforany, cukry, barwniki... syf totalny - co by tu nie powiedziec więcej
ale mamong chyba jest uzależniona, no... i już nie pije codziennie, dzieka Bogu!

no i dzisiaj wlasnie zostala nam taka puszka...
i co by tu...wyrzucic? no mozna by, jakby nie bylo - śmieć!

ale nie tym razem... dziś coś znanego, łatwego i fajnego :-)
potrzebna puszka, coś do puszki (ja dałam ziarna soi), taśma klejąca, szeroka najlepiej i ścinki papierowe


no i najpierw wrzucamy do środka co co mamy przygotowane

potem zaklejamy otwór, żeby miec pewnośc, że się nic nie wysypie

a nastepnie przygotowujemy sobie taśmę do oklejania - przykladamy na klejaca storne ścinki papierowe i potem oklejamy tym puszkę - ta-dam! gotowe :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz