easter vintage :)

 ten wpis dedykuje A. - ona już tam wie dlaczego :-)

zbliżają się święta Wielkiej Nocy - baaaardzo je lubimy!!! dlatego, że:
po 1 - nie towarzyszy im medialno-marketingowy szum, jak to jest ze świętami BN
po 2 - mamy króliczki, kurczaczki, baranki, więc jest uroczo, puchato, mięciutko!
po 3 - mazurki!!!
po 4 - i jaja!!!
po 5 - cudne obrządki, budujące klimat oczekiwania i celebracji
po 6 - są baźki, forsycja, żonkile, młoda wierzba, czyli jest świeżo, żółto, zielono...

...czyli no właśnie - wiosna...a tu co za oknami mamy...? zimę w pełni. no... :-(
prognozy długofalowe pokazują, że w przyszłym tygodniu ma być lepiej - oby, oby, oby!!!
pogodo trzymamy kciuki!!!

no, ale czas się zabrać za ozdoby świąteczne...
i dzisiaj w stylu, który jakoś mocno mnie zainspirował do prac plastycznych z uczniami gimnazjum na praktykach, tak i z dzieciongami moimi pokombinowaliśmy

styl vintage - znacie?
"Cechą charakterystyczną stylu "Vintage" jest łączenie przeciwieństw." - z wikipedii

robiliśmy naprawdę banalne i uważam, że piękne w swej prostocie, zobaczcie:

potrzebujemy pocietę kartki zadrukowane tekstem...

oraz wycięte z grubszego papieru wielkanocne kształty - u nas była gąska i dwa  zajączki

potem oklejamy nasze zwierzaki-papierowe tymi ścinkami gazet czy książek

obcinamy to, co wystaje lub podklejamy na drugą stronę

i zdobimy - Dziabong

ozdabiamy - Dzidziong

i takie są :)

Pani Króliczka - made by Dzidziong

Zajączek - made by mamong

Ciocia Gąska - made by Dziabong

jeszcze miałam wycięte z brystolu 3 jajeczka, ale powiem szczerze, że dałam się ponieść nieco i sama je ozdobiłam i teraz trochę 'pochwalipiętuję' sobie przed Wami ;P