ale mimo, że takie okoliczności to działamy dalej :)
i tutaj taka jedna wzmianka, najbardziej efektowna sądzę, właśnie tytułowana specjalnie świętom wielkanocnym - jajko-koszyczki papier mache przygotowane w Wlk sobotę, i odkładane z listem do Zajączka wieczorem, aby ten mógł napakować te jajko-koszyczki prezentami na Wielkanoc
jajko-koszyczek to nic innego jak oklejany gazetą, przy pomocy kleju z mąki ziemniaczanej (łyżka skrobi na 2/3 szklanki zimnej wody, na palnik i ciągle mieszać do uzyskania konsystencji kisielu), my na koniec oklejamy też kawałkami białego papierowymi, aby nie musieć malować całości na biało i móc nanieść od razu obrazki - tym razem rysowaliśmy pastelami olejnymi
świetny trening dla małych rączek - począwszy od cięcia lub darcia gazety i papieru, poprzez oklejanie balonu, skończywszy na ozdabianiu go
my nasze jajko-koszyczki robiliśmy jak zwykle - w sobotę, pierwszą warstwę (gazetową) kładziemy na balonie rano, drugą warstwę (papierową) kładziemy wczesnym popołudniem, a ozdabianie następuje na wieczór, bezpośrednio przed wystawieniem ich dla Zajączka ;-)
dotychczas robiliśmy jedno wspólne jajo-koszyk, w tym roku dzieciongi robiły każdy swój, zobaczcie ;-)
listy napisane (narysowane ;-)!) teraz ozdabiamy jajko-koszyczki |
Dziabongowy |
Dzidziongowy |
i po odwiedzinach Zajączka ;-) |
KOCHANI!!! PRZYJMIJCIE ODE MNIE - MAMONGA, OD DZIABONGA I DZIDZIONGA ORAZ TATONGA, NAJSERDECZNIE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE - ZDROWIA, RADOŚCI, SPOKOJU, ALE CHYBA JEDNAK PRZEDE WSZYSTKIM WIOSNY!!!
CAŁUJE WAS WSZYSTKICH I KAŻDEGO Z OSOBNA
ps. niebawem wrócę do blogowania - teraz: keep calm and stay strong ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz